sobota, 25 stycznia 2014

natchnione szaleństwo

   "Czymże jest życie, jeśli nie  szeregiem natchnionych szaleństw? Trzeba tylko umieć je popełniać! A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień" radzi George Bernard Shaw.
   Ja szalona kobieta posłuchałam tej rady. Wczoraj dostałam od przesympatycznej  koleżanki Ewy sms - a, że dzisiaj w Merkusie (galeria) odbywa się konkurs w robieniu na drutach. Po takiej informacji wszystkie plany i mocne postanowienia powędrowały w kąt, poczekają do poniedziałku, a ja poszłam na zawody. Było kilka ambitnych pań, dostałyśmy po kłębku cieniowanej włóczki i komplecie drutów ( o zgrozo prostych, ja od lat robię  drutami na żyłce). Kazano nabrać 30 oczek i tylko prawymi oczkami robić szalik, wyznaczona na to 45 minut. Czas start - do dziergania. Wielkie skupienie, chwilami śmiech, druty śmigają, jury pilnuje czasu. Po zakończeniu pracy komisja skrupulatnie przelicza rzędy.
   Ku wielkiej radości naśmigałam najwięcej i jest I miejsce. Hura!!!

Nagroda rewelacyjna! Bony towarowe o b. dużej wartości na zakupy w Merkusie. Dwie przyjemności w jednym: radość  dziergania i taka nagroda.
Był też drugi konkurs  dla panów we wbijaniu gwoździ. Panie rozochocone  też wzięły udział w zabawie. Należało wbić gwoździa wąską stroną młotka. Nie było to łatwe. Mnie zdecydowanie lepiej szły druty. Gwóźdź wygiął się i ni w ząb nie dał się wbić. Jako nagroda pocieszenia został mi młotek.
 

Ja jestem pierwsza z lewej strony.
   Wszystkie panie odeszły szczęśliwe i zadowolone.
 I maskotki cieszą się z sukcesu! Śpieszą powiadomić znajomych.


niedziela, 19 stycznia 2014

ciesz się życiem

    "Żyj dzisiaj! Śmiej się dzisiaj! Bądź szczęśliwy dzisiaj! Uwolnij swe serce, twoja radość i szczęście nie mogą zależeć od tysiąca błahostek" mówi Phil Bosmans. Budząc się rano pomyślmy, jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować. Nawet jak wiemy, że czeka nas ciężki dzień, starajmy się zachować pogodę ducha.
    Człowiek generalnie skupia się na rozpamiętywaniu przeszłości i martwieniu się o przyszłość. A przecież bardzo często tak jest, że połowa rzeczy, o które się martwimy, nigdy się nie wydarzy. Wszystkie czarne scenariusze, które pisze nasza wyobraźnia, na nasze szczęście odrzuca samo życie. W rozdarciu między przeszłością i przyszłością nie przegapmy teraźniejszości. Pielęgnujmy w sobie dobre emocje i nie pozwólmy, by kierowały nami złe. Uśmiechajmy się do życia każdego dnia. Zwłaszcza, że każde dzisiaj jest pierwszym dniem reszty naszego życia.
     "Trzeba  się śmiać, nie czekając na szczęście, bo gotowiśmy umrzeć nie uśmiechnąwszy się ani razu " - Jean de La Bruyere.

Przedstawiam sympatycznego szczurka, mam nadzieję, że wywoła uśmiech na twarzy.



Stał się maskotką pewnej suczki, która traktuje go jak swoje dziecko: nosi, liże, pielęgnuje, razem śpią. Ogon jest tak wylizany, że stracił  kolor.

środa, 8 stycznia 2014

wena - konik

                                "Pasje młodości stają się nawykami starości."
                                                                                         Joseph Joubert

"Okręt pod żaglami, kobieta w tańcu i koń w galopie. Kwintesencja piękna! ...Nasz konik nie odbiega od tego standardu!"
W styczniowym numerze Weny możesz znaleźć mojego konika. Jest tam szczegółowy opis wykonania.
Jeszcze kilka fotek z pleneru.



Życzę wiele radości przy tworzeniu i miłej zabawy z konikiem!

środa, 1 stycznia 2014

Wigilia Narodów

"Tylko miłość buduje, tylko miłość zbliża, tylko miłość urzeczywistnia jedność ludzi w ich różnorodności."
                                                                                         Jan Paweł II

22 grudnia w Legnicy organizowana była  XII już Wigilia Narodów. Przy wspólnym stole siedzieli: rosjanie, ukraińcy, mołdawianie, ormianie, żydzi, niemcy, anglicy, romowie, włosi i polacy. Każdy wystawiał swoje wigilijne potrawy.
 
 
 

Niemcy w strojach ludowych.
mołdawianka
Uroczystość uświetniły kolędy w wykonaniu chórów UTW i Madrygał.
Zabawa była przednia.
No i oczywiście degustacja tych pyszności.