Dla porównania obok oryginalne jajo strusie a za nim kurze. W pierwszej wersji chciałam zrobić z niego Qullingową pisankę. Pomyślałam, że wykorzystam je tylko raz, szkoda, bo na takie wielkie trafiłam po raz pierwszy. Wymyśliłam wydmuszkę. No i zaczęło się oklejanie moją ulubioną techniką Quilling.
Trwało to 23 godziny rozłożone na 4 dni. Z przodu zrobiłam okienko, żeby można podejrzeć do środka.
Potem delikatne ściąganie szkieletu z formy, misterne sklejanie, udało się.
Do środka włożyłam dwa kurczaczki, trochę sianka i powstała ozdoba wielkanocna, która powędrowała na wystawę do Palmiarni razem z zającem, którego przedstawię w kolejnym poście.
Jajo wystawiłam do konkursu -
Bardzo proszę o kliknięcie w zdjęcie i zalajkowanie;)
aż brak mi słów aby opisać moje wrażenia - WOW !!!! ale pieknie Ci wyszło, każdy szczegół taki dopracowany... arcydzieło, Wielkie gratulacje !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, piękne...!!!!
OdpowiedzUsuńświetna praca, wielkanocne jajo jest boskie;)))
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej pracy, jajko wyszło ślicznie,jest nie powtarzalne,pięknie dopracowane:)Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOjej, patrzę, patrzę i nie mogę się napatrzyć:) no wow;) Masz magiczne dłonie:)
OdpowiedzUsuńAleż Pani zdolna....:))))) Przepiękny projekt!!!! Pozdrawiam serdecznie, EllAnna
OdpowiedzUsuńalee sie napracowalas wyszlo PRZESLICZNIE :) Fajny pomysl i Cuudny efekt :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńWielkie brawa !!! Niesamowite jajo i kurczaczki :) Przepięknie :)
OdpowiedzUsuń:)Ile pracy!!! ja zrobiłam malutkie ale to za dużo pracy.
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu, tyle skręcania...
Ile przyjemności w robieniu, a teraz w czytaniu przemiłych komentarzy:)
OdpowiedzUsuńPiękne!! A ile pracy musiałaś włożyć! Efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Kasia
Jeju, ale pracy, ale efekt fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam twoją cierpliwość !!
OdpowiedzUsuńJajo jest cudne :)
Pozdrawiam
Jakie to piękne!
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne to jajo jest! Gratuluję cierpliwości:)
to musiał być dobry klej, że przy zdejmowaniu nic nie odpadło:)
Życzę nagrody w konkursie.
OdpowiedzUsuńSkąd tyle cierpliwości? A jaki efekt !!!!!! Aż miło popatrzeć !!!!!
Zosia
O matko,jakie to jajo jest piękne!Kolory takie soczyste i kurczaki kapitalne!Prawdziwe cacuszko,i nie wyobrażam sobie ile pracy wymaga.Podziwiam♥
OdpowiedzUsuńSpełniło się moje życzenie.
OdpowiedzUsuńTwoje jajo z kurczaczkami zostało docenione i nagrodzone.
GRATULUJĘ ! ! !
Zosia
Wow jakie to piękne!!! I te kolory takie wiosenne :)
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba
Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://bukietowo.blogspot.com/
ale miałaś pracy ..nie mniej efekt jest superowy , wysiłek się opłacił
OdpowiedzUsuńAle to jest śliczne:) szkoda ,że już po świętach.
OdpowiedzUsuńOjej... jajko jest niesamowite.. i ile włożone jest w niego pracy, podziwiam ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe. Gratuluję wytrwałości
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem !!!!!
OdpowiedzUsuń