niedziela, 17 marca 2013

było sobie jajo...

Kupiłam ogromne 23 centymetrowe styropianowe jajo.
Dla porównania obok oryginalne jajo strusie a za nim kurze. W pierwszej wersji chciałam zrobić z niego Qullingową pisankę. Pomyślałam, że wykorzystam je tylko raz, szkoda, bo na takie wielkie trafiłam po raz pierwszy. Wymyśliłam wydmuszkę. No i zaczęło się oklejanie moją ulubioną techniką Quilling.
Trwało to 23 godziny rozłożone na 4 dni. Z przodu zrobiłam okienko, żeby można podejrzeć do środka.
Potem delikatne ściąganie szkieletu z formy, misterne sklejanie, udało się.

Do środka włożyłam dwa kurczaczki, trochę sianka i powstała ozdoba wielkanocna, która powędrowała na wystawę do Palmiarni razem z zającem, którego przedstawię w kolejnym poście.

Jajo wystawiłam do konkursu - 
 Bardzo proszę o kliknięcie w zdjęcie i zalajkowanie;)
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=557009774330135&set=a.554925181205261.1073741827.2771104989867

  

24 komentarze:

  1. aż brak mi słów aby opisać moje wrażenia - WOW !!!! ale pieknie Ci wyszło, każdy szczegół taki dopracowany... arcydzieło, Wielkie gratulacje !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna praca, wielkanocne jajo jest boskie;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem Twojej pracy, jajko wyszło ślicznie,jest nie powtarzalne,pięknie dopracowane:)Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, patrzę, patrzę i nie mogę się napatrzyć:) no wow;) Masz magiczne dłonie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ Pani zdolna....:))))) Przepiękny projekt!!!! Pozdrawiam serdecznie, EllAnna

    OdpowiedzUsuń
  6. alee sie napracowalas wyszlo PRZESLICZNIE :) Fajny pomysl i Cuudny efekt :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielkie brawa !!! Niesamowite jajo i kurczaczki :) Przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. :)Ile pracy!!! ja zrobiłam malutkie ale to za dużo pracy.
    Jestem pełna podziwu, tyle skręcania...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile przyjemności w robieniu, a teraz w czytaniu przemiłych komentarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne!! A ile pracy musiałaś włożyć! Efekt niesamowity.
    Pozdrawiam cieplutko,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeju, ale pracy, ale efekt fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam twoją cierpliwość !!
    Jajo jest cudne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowite!!!
    Rewelacyjne to jajo jest! Gratuluję cierpliwości:)
    to musiał być dobry klej, że przy zdejmowaniu nic nie odpadło:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Życzę nagrody w konkursie.
    Skąd tyle cierpliwości? A jaki efekt !!!!!! Aż miło popatrzeć !!!!!
    Zosia

    OdpowiedzUsuń
  15. O matko,jakie to jajo jest piękne!Kolory takie soczyste i kurczaki kapitalne!Prawdziwe cacuszko,i nie wyobrażam sobie ile pracy wymaga.Podziwiam♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Spełniło się moje życzenie.
    Twoje jajo z kurczaczkami zostało docenione i nagrodzone.
    GRATULUJĘ ! ! !
    Zosia

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow jakie to piękne!!! I te kolory takie wiosenne :)
    Piękna ozdoba
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://bukietowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. ale miałaś pracy ..nie mniej efekt jest superowy , wysiłek się opłacił

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale to jest śliczne:) szkoda ,że już po świętach.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojej... jajko jest niesamowite.. i ile włożone jest w niego pracy, podziwiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo pomysłowe. Gratuluję wytrwałości

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.