niedziela, 8 listopada 2015

miś elegancik

Jest, jest, jest... miś w garniturze.
 Tak prezentuję się z przodu, a tak z tyłu.
Gdy robi się ciepło, zdejmuję marynarkę.
Przed spaniem rozbieram się z całej garderoby. Tego już nie zaprezentuję.
Na koniec przesyłam złotą myśl:
Pora coś zmienić. Pa, pa...
ps. tego pięknego gościa sfotografowałam w swoim ogródku, miał z dziesięć cm długości.

3 komentarze:

  1. Świetny misio :) A garnitur po prostu szałowy!

    OdpowiedzUsuń
  2. trabalho lindo e maravilhoso !!
    um verdadeiro encanto..
    traz felicidade e sorriso..
    um grande abraço e boa semana..
    :o)
    http://elianeapkroker.blogspot.com.br/

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.